Kawa popijana papierosem
brzmi dziś twoim głosem
plamo myśli
rozmowa w snach.
Zajęty kawałek szukając
ramion znajomych w ranek
czekając na zielone
w twarzy sukience znajomej.
Rosyjski pocałunek
zostawiona kropla na
ktoś zauważy to w czas
odwracając piętę w rytm.
Spacerem długo
do wnętrza trzeba iść
po lewej stronie
zrozumienie bez dna.
Przez wiatr do miejsca
skradzionego spojrzenia
prowadzi do wolności
upadania
między
palcami
czasu.
Falami zalewam
myśli
śpiące
niespokojne
bezpowrotnie.